Ciekawym elementem pracy w obszarze sztuki jest to że jej twórcy bardzo często pozostają nonszalanccy w dążeniu do obranego celu. Odbiegając od przyjętych norm wytyczają nowe szlaki które w rozumieniu niejednego inżyniera mogły by stanowić zbyt ryzykowne podejście.
Czas który poświęcimy na zagłębianie się w obszarze danej dziedziny i doświadczenie które wraz z jego upływem zyskamy może wyrobić w nas pewnego rodzaju pragmatyzm, który określi sposób w jaki działamy. Podejście tego typu jest skuteczne jako metoda na sprawną i efektywną pracę niestety równocześnie sprawia że zamykamy się na swobodę a nawet beztroskę w kreatywnym myśleniu. Oczywiście realizacje opierające się na sprawdzonych rozwiązaniach i doświadczeniu autora dają większą szanse na sukces w stopniu poprawnym, dobrym a nawet bardzo dobrym z dużą pewnością możemy jednak oszacować że nie będą kierować się w kierunku większego przełomu który bywa ryzykowny z uwagi na koszty i liczne błędy w poszukiwaniu właściwego kierunku.
Opracowując projekt bardzo dobrze jest trzymać się blisko różnorodności w myśleniu, innymi słowy zawsze zachowywać szeroki horyzont widzenia przy wsparciu znanych i lubianych praktyk realizacji zadania. Dobrze ale gdzie szukać inspiracji ? Banalne ale skuteczne stwierdzenie sugeruje by po prostu skupiać się na wszystkim co nas otacza i zwyczajnie czerpać. Zgodzę się z tym jedynie częściowo, jasne obserwuj wszystko ale wybieraj i skupiaj się tylko na rzeczach naprawdę istotnych.
Ciekawą metodom może okazać się na przykład kontrastowanie sposobów myślenia. Załóżmy że analizujemy problem opakowania z płyty papierowej, wszystkie znane rozwiązania okazały się właśnie nieskuteczne a kolejnych pomysłów brak. Pozostaje ruszyć na poszukiwania. Osobiście wybieram kierunek w którym omówię zagadnienie z osobą niezwiązaną z tematem pracy łapiąc w ten sposób nowy punkt widzenia. Równie dobrym kierunkiem różnym od sztywnego schematu pracy jest odwołanie się do wspomnianej we wprowadzeniu dziedziny sztuki na przykład odwiedzenie galerii sztuki zarówno tej klasycznej jak i współczesnej.
Osobiste doświadczenie które bardzo mocno poszerzyło mój sposób patrzenia na temat płyty papierowej, był spektakl teatralny w którym rzekomy materiał odgrywał bardzo istotną rolę. Zabawne jest to że papierowy rdzeń w mojej codziennej pracy stanowi trzon do wykrojenia idealnego zabezpieczenia produktu tutaj natomiast wręcz przeciwnie wpada w wymiar metaforyczny uniosły i zostaje oddany w ręce odbiorcy do jego swobodnej interpretacji. Celowo przytaczam właśnie to zdarzenie ponieważ doskonale prezentuje przytoczony wcześniej kontrast a jednocześnie otwiera przed projektantem kolejne drzwi w poszukiwaniu dobrych rozwiązań.
Spostrzeżenie tego typu może przynieść bardzo wiele ciekawych wniosków warto się więc zatrzymać i po krótce je przeanalizować. Dlaczego zatem we wspomnianym spektaklu pojawiła się płyta papierowa ? Przede wszystkim bardzo istotny był tutaj stosunek dużej wielkości i grubości materiału (płyta 1680x5000x40 mm ) do jego dość niskiej wagi który zapewnił dany materiał. Kolejnym bardzo ważnym elementem był charakterystyczny lekki sposób swobodnego opadania płyty który budował atmosferę w czasie spektaklu. Specyficzne nacięcia pozwalają łatwo zdemontować element scenografii przewieść i w łatwy sposób transportować. Ostatecznie nie można zapomnieć o tym iż jest to materiał łatwy w utylizacji.
Idźmy jednak dalej w jednym z wcześniejszych artykułów wspominaliśmy o tym że płyta papierowa może być bez większych problemów wykorzystywana do celów marketingowych {link} swobodnie gospodarując przestrzenie galerii handlowych dlaczego by zatem nie przenieść jej również do galerii sztuki ? Wykrojone elementy mogły by stanowić podstawę lub samodzielnie tworzyć bardzo ciekawe konstrukcje. Przypominam sobie również interesujące rzeźby popiersi wykonanych z papierowego rdzenia. Oczywiście są to rozwiązania które ciężko było by zaadaptować do branży przemysłowych ale jako forma odskoczni dla projektanta poszukującego inspiracji sprawdzą się doskonale.
Ważne jest zatem aby zachować szczególną ostrożność w podejściu do pracy związanej z kreatywnym myśleniem i nie popaść w pewnego rodzaju stagnacje stając się odtwórcą zamiast prekursorem nowych kierunków.